Jesienna i zimowa aura nie sprzyjają wychodzeniu z domu. Na dworze szybko robi się zimno, padający deszcz i śnieg, zniechęcają do spacerów. Większość z nas marzy o kubku ciepłej herbaty, dobrej książce, babcinej nalewce lub puchatym kocie, zwiniętym u stóp. Mieszkanie to dla nas azyl, w którym musimy przeczekać do następnej wiosny, dlatego zróbmy wszystko, żeby zapewnić sobie odpowiednią aurę i sprzyjający klimat.
Kolory mają znaczenie.
Wydawać by się mogło, że kolor to tylko barwna plama na ścianie czy meblu, ale nie, to, jak czujemy się we wnętrzu, w dużej mierze zależy od tego, w jakiej kolorystyce jest utrzymane. Barwy mają wpływ na nasze emocje, samopoczucie i energię.
– Beże, kremy i brązy idealnie nadają się do ocieplenia wnętrza, dlatego warto je stosować w pomieszczeniach przeznaczonych do odpoczynku. Jeśli więc zależy nam na odprężeniu, poczuciu przytulności i ciepła, jako bazowych użyjmy właśnie tych kolorów. Delikatne beże i kremy we frontach mebli czy w drzwiach przesuwnych wyglądają bardzo elegancko i naprawdę potrafią zdziałać cuda, nie musimy od razu brać się za przemalowywanie ścian. Odpowiednio łącząc te barwy, możemy wkomponować się w gamę kolorów dominujących w naszym mieszkaniu – podpowiada Monika Szczęsny, projektantka z firmy Komandor.
Kojący wpływ tkanin
Ciepły koc czy pled, puszyste poduchy, mięsiste zasłony, miękki dywan to tylko niektóre elementy wyposażenie wnętrza, które pozwalają szybko, łatwo i stosunkowo niedrogo ocieplić wnętrze i zmienić jego charakter. Wystarczy na sofę lub łóżko położyć miękką, wełnianą narzutę, a na stół położyć płócienny obrus lub bieżnik, żeby poczuć błogi stan i nabrać ochoty na odpoczynek czy lekturę ulubionej książki. Zimne okna wystarczy osłonić grubymi zasłonami, zapalić świeczki lub napalić w kominku, aby stworzyć jedyną w swoim rodzaju oazę. Kilka drobnych trików, a nasze mieszkanie zupełnie odmienia swój charakter.
Magia drewna
Oprócz tkanin i koloru przytulność wnętrza możemy uzyskać, wprowadzając do niego elementy drewniane – To ciepły i przytulny, ale przede wszystkim ponadczasowy materiał. Dodatki i meble z naturalnego drewna w wyjątkowy sposób ocieplają pomieszczenia. Podobny efekt możemy osiągnąć, wybierając meble wykonane z płyt, które swoją strukturą przypominają drewno. Warto wyeksponować, choć jeden taki mebel jak na przykład stolik kawowy czy komodę. Jeśli mamy ograniczoną powierzchnię, wybierzmy komodę zaprojektowaną na wymiar. Zyskujemy dzięki temu estetyczny i bardzo praktyczny mebel, a wnętrze od razu staje się bardziej przytulne – podpowiada Monika Szczęsny z firmy Komandor. Możemy także w sąsiedztwie kanapy na miękkim, puchatym dywanie postawić niski stolik kawowy, ułożyć na nim świece czy lampion, a wokół poduszki. Nikogo nie trzeba będzie namawiać, by chciał spędzić wieczór w takim miejscu – dodaje projektantka.
Subtelne oświetlenie
To, czego nam brakuje jesienią i zimą, to jest zdecydowanie brak słońca i światła. Organizm źle znosi taki deficyt, dlatego postarajmy się o odpowiednie doświetlenie pomieszczeń, w których przebywamy. Pamiętajmy jednak, żeby nie stosować terapii wstrząsowej, ale delikatnie i z umiarem dozować światło naszemu organizmowi. Zbyt ostre i agresywne światło może przynieść rozdrażnienie i zmęczenie, raczej postawmy na ciepły odcień i mniejszą intensywność światła. Zdecydujmy się na kilka punktowych lampek w różnych miejscach w pokoju, zamiast centralnego światła górnego. Migoczące na ścianach i skaczące po meblach delikatne refleksy świetlne, rozproszone przez abażur lampy sprawią, że wnętrze będzie przyjazne i przytulne. Uroku dodadzą także świece poustawiane w różnych kątach pokoju. Oprócz magii światła dodatkowo ukoją nerwy, jeśli zastosujemy świece zapachowe o nucie cynamonu, wanilii lub pomarańczy.
Urok dodatków
To dodatki właśnie potrafią stworzyć odpowiedni klimat w pomieszczeniu. Ich symbolika, znana tylko nam, odwołująca się do miłych wspomnień, potęguje uczucie ciepła i intymności nadając domowego klimatu. Kilka zdjęć bliskich nam osób, ciekawe książki lub albumy czy pamiątki z wakacji, to drobne elementy, które w pokoju potrafią zdziałać cuda. To dodatki sprawiają, że dane miejsce jest nasze i tylko nasze. Stare lampy, zegary, wazony, radia lub lustra w pięknych ramach, pozwalają przenieść się w inny wymiar i jeśli taki klimat nam odpowiada, nie bójmy się wydzielić im kawałka miejsca w naszym domu. Jedyne, o czym musimy pamiętać, to umiar i równowaga, aby z klimatycznego pomieszczenia nie zrobić chaotycznego, zaburzonego wnętrza, które zamiast zyskać, straci swój magiczny urok.